Dzisiaj pokażę Wam co ukręciłam na swoich włosach. Uwielbiam oglądać efekty u Was, ale sama nigdy nie próbuję. Lenistwo na całego.
Wczoraj czytając posty Eternity natchnęło mnie i postanowiłam pójść jej 'włosowym tropem' z TEGO posta. Zobaczcie jak to wyszło :)
Wilgotne włosy skręciłam najpierw w 4 pasma. Dwa po lewej i dwa po prawej stronie. Delikatnie podsuszałam je suszarką, jednocześnie zwijając paluszkiem. Czasem troszkę luzowałam, żeby ciepłe powietrze dostało się do środka.
Później podzieliłam każde pasmo na kolejne 2. Ruloniki prezentowały się naprawdę świetnie! Ah!
A tak już wyglądały całkowicie suche rulony. Jeszcze je troszkę dzieliłam, ale zaczęły się rozsypywać - to nic. Skręconych w jakikolwiek sposób włosów dawno nie miałam.
A tutaj już włoski po kilku godzinach - i tak wyglądają cały czas. Mam nadzieję, że spokojnie prześpię z nimi noc ( zapewne zwinę je w śllimaczki). Z pewnością dam znać jak to będzie wyglądało jutro.
Z efektów jestem bardzo zadowolona i jestem pewna, że jeszcze nie raz użyję tego sposobu. Utrwaliłam je delikatnie lakierem mamusi :D. Może znacie jakiś dobry lakier, który nie jest aż tak szkodliwy dla włosia? Albo podpowiecie czym mogę je utrwalić bez efektu mokrej włoszki (brrr).
Mam do Was jeszcze prośbę - a raczej ponowię swoją prośbę z któregoś tam postu niżej :) Biorę udział w konkursie o tabletoka, wiem, że część z Was już polubiła, ale mam nadzieję, że reszta nie będzie na to obojętna. Do tej pory górowałam, ale jakieś chłopie zdobyło więcej lajków i jestem niżej. Chodzi o polubienie mojego komentarza pod TYM zdjęciem konkursowym. Z góry wszystkim dziękuję i odwdzięczę się, jeżeli zaistnieje taka potrzeba :*
Szykuję dla Was post z moimi zdobyczami z secondhandów - troszkę się tego nazbierało. Wakacje sprzyjają polowaniom :)
Pozdrawiam Was serdecznie,
Agata :)
no nie zly pomysl :)
OdpowiedzUsuńAle cudne:) Mi się same falują:D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę. Mi się robi tylko wielki puch sam z siebie ;d
Usuńteż mam teraz ruloniki na głowie, ale troszkę inaczej pozapinane :D
OdpowiedzUsuńpójście moim włosowym tropem zdecydowanie poszło Ci na dobre! :D bardzo ładnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńzostaniesz moim guru kręconym :D będę teraz próbowała wszystkiego :D
Usuńmiło mi bardzo :D
Usuńwidzisz, bo Ty nie wierzysz w te włosy! :D a odrobina "czułości" dała Ci ładny skręt :)
oooo widzialam juz ten sposob na krecone wlosy :D
OdpowiedzUsuńPróbowałam często tego sposobu ;) Niestety włosy z prawej strony głowy nie chcą mi się falować/kręcić tak jak te po lewej przez co efekt jest czasem przekomiczny :D Ale dzielnie próbuję dalej może w końcu 'nauczą się' falować :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie moje też z jednej strony jakoś niekoniecznie się chciały kręcić. Tzn. mniej i to właśnie z prawej. Ale jestem zadowolona, że cokolwiek je ruszyłam :D
Usuńmoże wypróbuję ten sposób ;)
OdpowiedzUsuńpróbuj :D
Usuńmoje są strasznie nie podatne i nic na nie nie działa:X
OdpowiedzUsuńteż tak o swoich myślałam :)
Usuńfajny efekt :)
OdpowiedzUsuńmożesz spróbować z jakąś pianką nałożoną na wilgotne włosy ;) potem jeśli pojawią się ,,sucharki'' wystarczy je odgnieść w dłoniach lub bawełnianą koszulką i gotowe :)
nigdy mi to nie wychodzi. Próbowałam na lniany, ale za bardzo obciąża;c
Usuńładnie ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :D
Usuń