Czytają

piątek, 6 lipca 2012

Powrót do koloru naturalnego, fotorelacja :)

Nie miałam takiej bezpośredniej okazji pochwalić się moimi włosami - ich kolorem i fakturą, bo najzwyczajniej w świecie się ich jeszcze wstydzę.
Nic dziwnego - są krótkie, puszące się i wycieniowane chamsko. 
Od czasu obcięcia ostatnich nienaturalnie barwionych włosków minęły 4 miesiące. Wtedy nastąpiła też ogromna ulga. 

Od czego to się zaczęło? Nie wiem nawet skąd do głowy wpadł mi pomysł, na wrócenie do naturalności. Zawsze narzekałam na ich mysi, nieprzyjemny kolor. Na głowie miałam miliardy kombinacji- czerwienie, czernie, balejaże, zielenie, niebieskości, granaty, brązy, blondy... Nigdy nie byłam w stanie odciąć się od farby i stwierdzić - KOŃCZĘ Z TYM. Byłam za słaba, a co za tym szło, ze swoją niską samooceną byłoby jeszcze ciężej, gdyby na głowie była wyraźna granica między rudością, a naturalnym, ciemnym plackiem. 
Jednak znudziło mi się malowanie. Zaczęło się na wakacjach przed 2 klasą gimnazjum i kiedyś musiało się to skończyć. Było ciężko, ale obiecałam sobie, że jeżeli wytrzymam do Sylwestra 2010/2011 to już więcej na głowę nic nie nałożę. 
Czuję, że to będzie post obnażający, bo zdjęć typowo włosowych nie mam, więc powodzenia.

Grudzień 2008 - granatowa czerń.

czerwiec 2009 - sprany do 'naturalnego;

sierpień 2009- balejaż z 4 kolorów :< 


czerwiec 2010- jakieś coś rude.



sierpień 2010 - czarny ponownie.

październik 2010 - rozjaśnione, malowane, dekoloryzowane, malowane - jakos tak.

listopad 2010 - ostatnie malowanie farbą - podjęcie decyzji o powrocie do naturalnego koloru.

sylwester 2010/2011 - ciemny schodzi, wychodzą czerwienie. 

marzec 2011

marzec 2011

czerwiec 2011 - ODROSTY!

kogucie piórka

SIANKO - Lipiec 2011
sierpień 2011 - farbowanie henną.



listopad 2011 - farbowanie na piórkach tonerem

luty 2012 - ścięte na króciutko.

naturalna grzywcia:)

kwiecień 2012 - Całe moje, piękniusie, brązowiusie! 




Zdjęć było około 40, jednak większość usunęłam. I tak wydaje mi się, jakbym pokazywała Wam całe moje życie. 
Wrócenie do własnych włosów, na długość wystarczającą do ścięcia zajęło mi 15 miesięcy. Były wzloty i upadki, chciałam malować, ścinać i wydziwiałam nie wiadomo jak, ale w rzeczywistości było mi bardzo szkoda, wiec nic nie zrobiłam jak widać. Okres przejściowy był nie do zniesienia - ciągle słyszałam od siostry, że wyglądam okropnie, jakbym sama tego nie zauważała :) Wstyd się było pokazać na ulicy, jednak mam za to teraz zdrowe i szczęśliwe włosy. WARTO BYŁO.
Teraz objęłam je specjalną ochroną, dbamy o siebie, suplementujemy i nawilżamy. Nie wiem, czy kiedyś się zdecyduje na ich ponowne pomalowanie. Skoro zapuszczać - to swoje. 
Amen :P 
W razie jakichkolwiek pytań - komentujcie :)

12 komentarzy:

  1. czerwień i toner zdecydowanie na nie :p masz sliczny naturalny kolor, który wcale nie jest mysi! podziwiam za wytrwałość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po tych wszystkich malowaniach zmienil sie nie do poznania:) i podoba mi sie. A to najwazniejsze:)

      Usuń
  2. jezu jakie miałas krótkie włosy :D
    a teraz to bajka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To i tak od foci z kwietnia przecie urosly. Do studniowki musza byc!

      Usuń
  3. nie farbuj już nigdy więcej, bo naturalne masz śliczne ;(
    i też wracam do naturalek, mam 10 miesięcy stażu i wiem, że póki nie będę musiala, nie zafarbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. jej Korona, ja czekam, aż mi się końcówki rozjaśnią do brązowego xD Mi powrót do swojego koloru zajął by chyba ze 2 lata -.-
    Nie malować jest zdrowiej, gratuluję tej swoistej czystości czyli życia bez farby ;) <3
    ~Kocia

    OdpowiedzUsuń
  5. naturalny kolor masz świetny!

    obserwujemy? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. dzięki za informacje wezmę to pod uwagę, przeanalizuje komy, bo ja w tym temacie cienka ;D z jednej strony nie chce drogiego, tylko żeby miał swoje podstawowe funkcje, z drugiej ta technika idzie tak do przodu, że też nie chce byc w tyle..
    Twoje włosy duuuużo przeszły :)

    OdpowiedzUsuń
  7. czerwiec 2009 - masz naturalny kolorek, grzywkę i jesteś prześliczna. Całą reszta to oszpecanie się i robienie sobie krzywdy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) ale zmądrzałam i więcej nie popełnię tego błędu :)

      Usuń
  8. Tyle pięknej Agatki :3 umieram!
    ~Klamcia

    OdpowiedzUsuń
  9. Wykonalas kawal dobrej roboty-brawo!
    Twoja fotorelacja motywuje(tez zapuszczam naturalki) Masz piekne oczy i naturalny kolor wlosow ktory je podkresla nie zmarnuj tego nigdy. Wiele bym dala zeby miec taki kolor wlosow a nie szary mysi ale i tak wole jego niz sianowate wiecznie matowe cos na glowie. Tak trzymaj i powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, to miłe, że doceniasz moją pracę.

LinkWithin

.linkwithin_inner { margin: 0 auto !important; } Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...