Czytają

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Błoto Krymskie MUD SPA - kosmetyk idealny.

Witajcie !

Do niedawna nie miałam zielonego pojęcia jak szerokie zastosowanie ma błoto wulkaniczne i jak wspaniale może działać na skórę i włosy. Jest się czym zachwycać, bo błoto-kosmetyk jest naprawdę genialny.




Błoto Krymskie Mud Spa jest pełne wartościowych substancji aktywnych, witamin, lipidów i aminokwasów, które nadają temu niepozornemu błotku wyjątkowości i ogromnej wartości. 

Wskazania do zastosowania:
- do skóry suchej w celu przywrócenia pH  skóry. Do cery wrażliwej
w celu podniesienia odporności. Do cery tłustej i mieszanej w celu 
uregulowania sebum i oczyszczenia;
- trądzik młodzieńczy, rozszerzone pory;
- zwiotczała, przekwitająca cera twarzy, szyi i dekoltu, jako środek 
powstrzymujący proces starzenia;
- blizny oraz zmiany skórne powstałe wskutek zabiegów 
kosmetycznych, uszkodzenia skóry w wyniku poparzeń skóry oraz 
odmrożeń;
- zwalczanie rozstępów skóry, w tym poporodowych;
- zwalczanie  zapaleń tkanki podskórnej typu body cellulit, jako 
czynnik wysoce drenujący i głęboko oczyszczający;
- w celu powstrzymania procesu starzenia, poprawienia krążenia, 
zachowania owalu twarzy oraz pojędrnienia;
- w celu uszczelnienia naczyń krwionośnych (żylaki), detoksykacji 
skóry i usprawnienia oddychania skóry, rozładowania stresu
i ukojenia;
- w zwalczaniu łupieżu, zapobieganiu w łysieniu, poprawy kondycji 
skóry głowy, regeneracji cebulek włosowych;
- zabiegi z błota łagodzą objawy łuszczycy;
- jako środek ujędrniający biust, brzuch, poprawiający elastyczność 
tych partii ciała;
- jako środek rozluźniający mięśnie po wysiłku fizycznym.


Sposób użycia: 
Na oczyszczoną partię skóry twarzy, bądź szyi i dekoltu zaaplikować
wcześniej wymieszaną równomiernie oraz podgrzaną do   -   C porcję
błota, nałożyć oraz pozostawić w stanie spoczynku na 20-25 min. Istotne
jest, żeby po nałożeniu maseczki mięśnie mimiczne twarzy pozostawały 5
nieruchome. Po upływie wskazanego czasu, zmyć ciepłą wodą
i zaaplikować krem nawilżający.


Konsystencja/zapach/wydajność:
Błotko jest gęste i niesamowicie wydajne. Z łatwością się rozsmarowuje po wyznaczonej części ciała i w miarę szybko zasycha. Pachnie dość nieprzyjemnie, ale czym jest zapach przy tej bombie cudowności.



Jak się sprawdziło u mnie? 
Oczywiście na pierwszy ognień rzuciłam pod błoto moje zmiany łuszczycowe, starannie nanosiłam na moją najsilniejszą zmianę na brwi odrobinę błota i nosiłam czasem do godziny. Po tym czasie powstałą skorupkę obkruszałam, bądź zmywałam delikatnie ciepłą wodą. Zabieg powtarzałam 3x w tygodniu i muszę powiedzieć, że jestem pełna podziwu dla działania. Faktem jest, że męczę się z łuską w tym miejscu od dobrego roku i nawet silne sterydy nie dawały rady, dlatego usunięcie łuski i pozostawienie w tym miejscu tylko czerwonych plam jest dla mnie ogromnym sukcesem. Liczę na więcej przy dalszym stosowaniu. 
(inne- delikatniejsze zmiany znikły po dwóch użyciach, szczególnie te przy linii czoła!)

Następnie nakładałam błotko na skalp, zależało mi na nawilżeniu skóry głowy, która ostatnio męczona SLSami, domagała się spokoju. Tutaj również efekt był zadowalający i swędzenie ustało. Włosy były u nasady uniesione i zdecydowanie lepiej współpracowały. 

W związku z pozytywnym działaniem na skórę głowy to nie trudno się domyślić, jak działała na skórę nóg (gdzie z nawilżeniem jest koszmarnie). Nie pozbyłam się całkowicie problemu, jednak skóra zdecydowanie lepiej przyjmuje wszelkie balsamy czy oliwki i nie 'bieli się' z suchości. 

Po nałożeniu delikatnie ściąga skórę, jednak po zmyciu skóra jest ujędrniona i nawilżona.

z błotem na twarzy i rycyną na rzęsie :)

Podsumowując: 
dzięki błotku Krymskiemu z łatwością doprowadzimy swoją skórę do lepszego stanu i co najważniejsze - efekt będzie widoczny i długotrwały. Zabiegi są naprawdę przyjemne i bez problemu wykonamy je w domu. 

Błoto możecie zamówić TU. 


Pozdrawiam Serdecznie,
Agata :)







4 komentarze:

  1. Oo brzmi kusząco! Myślę, że skuszę sie kiedyś na to błotko :) Ma tak dużo zastosowań, że chyba sprawdzi sie ono u każdego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na twarzy przypomina zieloną glinkę:) Czytałam o nim na blogu Angel i nie powiem, chodzi mi po głowie, zważywszy na jego szerokie spektrum działania. Borykam się z rozszerzonymi porami, a moje gruczoły łojowe pracują jak szalone, jednocześnie mam przesuszoną cerę i wypadałoby coś z tym zrobić. A i skórze głowy przyda się ukojenie;) Moja skóra lubi glinki, błota, algi, więc i to z Krymu powinna zaakceptować;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, to miłe, że doceniasz moją pracę.

LinkWithin

.linkwithin_inner { margin: 0 auto !important; } Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...