Czytają

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Zdecydowane NIE, szampon Babuszki Agafii dla wszystkich typów włosów.

Witajcie! Nie było mnie tu od marca, powiem szczerze, że blogów od tej pory też nie śledziłam, nie mówiąc o pisaniu na wizażu. Nie jestem na bieżąco z nowinkami itp. dlatego wybaczcie, jeżeli nie wiem jeszcze o wielu rzeczach, na których temat burzyło się w blogosferze.

Przychodzę dzisiaj ze swoimi przemyśleniami na temat szamponu Babuszki Agafii, jednak zanim się zabrałam do pisania przeszukałam internet wpisując jego nazwę. Co dziwne wyskoczył mi na pierwszym miejscu post Gapowo, a w nim trochę zadziwiających informacji o rosyjskich kosmetykach. Trochę się przeraziłam, trochę przestraszyłam, ale koniec końców to jedyne kosmetyki które przy mojej wysuszonej skórze głowy dają radę. Chemia jest wszędzie! Nie dajmy się zwariować.



Kosmetyk o którym napiszę niewiele, to szampon z Receptur Babuszki Agafii dedykowany do wszystkich typów włosów. Co mnie zachęciło? To co wszystkich - treściwy skład, przyjemny opis poszczególnych składników, cena i oczywiście dostępność (w moim przypadku wejście do drogerii Yasmin zawsze źle się kończy). Wcześniej przez 3 miesiące używałam szamponu Planeta Organica z Aleppo - cud, miód i maliny! Skóra nawilżona, włosy błyszczące, miękkie, pełne objętości, można było spokojnie zostawić je bez odżywki. No ale... moja skóra łatwo się przyzwyczaja do kosmetyków, tak więc 3 miesiące to i tak cud, że nie zrobiła mi się sodomia na głowie :) Od razu przerzuciłam się na ww szampon. Pierwsze użycie - okej, drugie - okej, trzecie - tu już czułam swędzenie, po kolejnych zaczęłam zauważać łuszczenie i płatki skóry na włosach. Nie zużyłam nawet połowy!
Możliwe, że zbyt ziołowy skład przyczynił się do takiego stanu rzeczy, jednak mimo używania odżywek, które świetnie nawilżają, szampon nadal siał spustoszenie. Aktualnie stoi i pewnie raz na jakiś czas zostanie użyty. Jednak jeżeli tak jak ja macie problemy z przesuszoną/chorą skórą, to nie polecam.
Zapach - delikatny,
Konsystencja - delikatnie zielony żel,
Cena - 15zł.


Dzisiaj do łazienki wskoczył inny rosyjski, a mianowicie:



Po pierwszym użyciu jestem już w nim zakochana. Nie stosowałam po myciu żadnej odżywki, a włosy bez problemu dały się rozczesać. Zapach - magia! Gorzkie delicje zawirowały w nozdrzach. Teraz są miękkie (współlokatorki wygłaskały, potwierdzają :) ), mega błyszczące, a skóra nie piecze/swędzi i póki co nie widzę żadnych zaczerwienień. Ale jeszcze o nim wspomnę.













A co u mnie? Włosy sięgają już do zapięcia stanika! Jeszcze trochę i dojdę do celu (długość zakrywająca piersi). Kolor jest troszkę "podrasowany" w lutym nałożyłam farbę na 28 myć i się cholera nie zmyła do końca. Ostatnio odżywiłam je henną (proszkowaną, firmy nie pamiętam) w kolorze chna. Zaczyna się ładnie zmywać i włosy wracają do koloru naturalnego.


Zaopatrzyłam się (nareszcie!) w kompakt Tangle Tezeer, w domu używam podróbki z ebaya i tej, która była w zestawie z tabletkami w Biedronce (swoją drogą lepsza, niż ebayowa). Dzisiaj sprawiłam sobie gumkę Invisi Bobble, całkiem przyjemny produkt. W Yasmine 4,99zł za sztukę. 


Zaczęłam pić Yerbe! Kawoszem nigdy nie byłam, mam zbyt wrażliwy brzuszek :) Póki co jestem w trakcie picia Taragui z dodatkiem gruszki i muszę przyznać, że sprawia się całkiem dobrze. Od siebie polecam Krakowianom sklep dobreziele.pl - najlepiej się tam wybrać osobiście, sprzedawca jest naprawdę pomocny i przemiły. 

Na koniec podrzucam zdjęcie kłaków: 


Miłego dnia i (mam nadzieję) do częstszego napisania! 
Buźka,
Agata. 



4 komentarze:

  1. Oj ile to razy zaglądałam tu i czekała na post no i doczekałam się:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna szczotka, lubię takie wzory :D

    OdpowiedzUsuń
  3. na mnie dziegciowy szampon babuszki agafii też podziałał drażniąco, więc od tamtej pory unikam całej serii.

    OdpowiedzUsuń
  4. Do mnie wszystkie kosmetyki z napisem "do wszystkich typów: włosów, cery, itp" w ogóle nie przemawiają, bo do końca nie wiem, jakie mają działanie... :P Na moje włosy fajnie działa ten: http://naturabazar.pl/Agafii-Szampon-Kwasne-mleko-dla-suchych-i-farbowanych-wlosow-350ml-p20023
    ale uwaga, kraj pochodzenia Estonia = SLS w składzie. Mimo to, nie przeszkadza to ani mi, ani moim włosom. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, to miłe, że doceniasz moją pracę.

LinkWithin

.linkwithin_inner { margin: 0 auto !important; } Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...