Witam, witam!
Przyszedł moment, kiedy ze spokojem mogę zasiąść do napisania tej recenzji.
Język Polski sam się nie nauczy, a i recenzja sama się nie doda.
Tonik który Wam dzisiaj przedstawię to jeden z kosmetyków o którym marzyła moja skóra, ale o tym rozpiszę się niżej.
Działanie: Tonik zdecydowanie przyczynił się do pielęgnacji skóry głowy. Po kuracji Joanną Rzepą skalp potrzebował odpoczynku od drażniących substancji. Niestety stara wersja szamponu GP, którą posiadam ma SLeS, tak więc ciężko było zapewnić skalpowi delikatne warunki.
Całe szczęście tonik działał łagodząco i kojąco.
Dzięki zawartości ekstraktów z szyszek chmielu, pokrzywy, korzenia łopianu itp utrzymał się efekt po rzepce, a mianowicie-włosy wypadają w ilościach minimalnych.
Nie jestem pewna czy przyczynił się do szybszego porostu, z pewnością ruszył jakieś marne milimetry, jednak nie to było najważniejsze. Zadowolił mnie fakt, że potrafi utrzymać skórę głowy w perfekcyjnym stanie, a do tego cudownie pachnie. Nie przyczynia się do szybszego przetłuszczania, nie obciąża i nie skleja.
Po użyciu włosy były delikatnie odbite od nasady - w moim przypadku to nie lada wyczyn, wieczny 'oklap to jest to' :)
Używałam toniku jedynie na skalp- działanie ziół na moje włosy nie jest zadowalające, dlatego nie ryzykuję.
Opakowanie:
Tonik zapakowany jest w bezpieczną butlę o pojemności 150 ml. Korek jest koszmarny- kompletnie nie pasuje do idei toniku- wylewa się za dużo, a i aplikacja nie należy do wygodnych.
Etykieta jest ładna, cieszy oko (a przynajmniej moje).
Swoją kurację przelałam do opakowania po rzepie, chyba wszyscy tak robią:)
Zapach/wydajność:
Zapach toniku jest niesamowity! Słodko ziołowo-kwiatowy, byłam zaskoczona, że pachnie tak przyjemnie.
Nie dusi i nie męczy. Deeeeeelikatnie utrzymuje się na włosach. Jak widać na zdjęciu wyżej- wcierka jest koloru lekko brązowego, przeźroczysta. Na foto kolory są lekko przekłamane.
Wcierka wystarczyła mi na 5 tygodni codziennego stosowania, a nie żałowałam sobie.
Skład:
Aqua with infusions of extracts: Humulus Lupulus, Urtica Dioica, Arctium Lappa Root, Gypsophila Siberica, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Benzyl Alcohol.
Podsumowując - tonik jest delikatny i utrzymuje skórę głowy w zadowalającym stanie. Pachnie wspaniale i doskonale nawilża. Hamuje wypadanie i (podobno) przyczynia się do wzrostu włosów. Jest wydajny i tani 11zł/150ml w kalina-sklep.pl.
Ja z pewnością do niego wrócę, ale wcześniej wypróbuję inne dostępne wersje.
Pozdrawiam,
Agata!
P.S. Serdecznie dziękuję za sugestie pod poprzednim postem, powoli przymierzam się do kilku modeli - dobrze, że mam odrobinę czasu.
Nie słyszałam o nim. :) Twoja recenzja jak najbardziej zachęciła.:)
OdpowiedzUsuńpolecam, polecam :)
UsuńSkoro mówisz, że nie podrażnia głowiny to kurczę chyba się skuszę na to małe cudo:D
OdpowiedzUsuńno zaciekawiłaś mnie, szukam czegoś na włosy a ten tonik z twojego opisu mi się spodobał ;0
OdpowiedzUsuńPrzy pierwszych zakupach z kaliny wrzucę do koszyka :)
OdpowiedzUsuńKolejna dobra recenzja. Znalazłam niedaleko siebie sklep z rosyjskimi kosmetykami i chyba się przejdę :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńoooo Kupię go :)))
OdpowiedzUsuńMój kochany tonik. Zupełnie zahamował mi wypadanie włosów.
OdpowiedzUsuńUwielbiam go !
O dziewczyny go chwalą. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmi niestety nie pomogl na wypadanie ;(
OdpowiedzUsuńgdzie można to kupic?
OdpowiedzUsuńwystarczy przeczytać notkę do końca. kalina-sklep.pl :)
Usuńmam i uwielbiam, piękny zapach i hamowanie wypadania to jest to! :)
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować ten kosmetyk :)
OdpowiedzUsuń