Od dobrych kilku tygodni testuję zestaw kosmetyków uzdrowiskowych, które otrzymałam od firmy Bio-Galen. Jest to zestaw "4 kroków w pielęgnacji skóry łuszczycowej". Dr. Roman Duda jako pierwszy w Polsce opracował kosmetyki na bazie wody siarczkowej oraz borowiny - dlatego w całym zestawie pokładałam swoje nadzieje.
Cały zestaw prezentuje się tak - w jego skład wchodzą:
KROK 1: Żel borowinowo - solankowy,
KROK 2: Buski żel siarczkowy -chłodzący,
KROK 3: Maska siarczkowa,
KROK 4: Żel siarczkowy do kąpieli,
Opiszę te kosmetyki jako całość, o każdym z nich nie mam wyrobionej opinii, ponieważ używa się ich grupowo jeden po drugim. Tylko w ten sposób możemy osiągnąć efekty. Jednak pozwolę sobie skopiować informację o każdym z nich ze strony producenta.
Krok 1: W celu pozbycia się martwych komórek naskórka (łusek) należy wmasować okrężnymi ruchami ŻEL BOROWINOWO-SOLANKOWY (dr Duda) zawierający wodny wyciąg borowinowo-solankowy z kompleksem kwasów huminowych w postaci rozpuszczalnych huminianów. Kompleks ten wykazuje również właściwości podobne do koenzymu Q10 i wit. E, czyli substancji uważanych za podstawowe w ochronie włókien kolagenowych i przyczyniających się do zachowania elastyczności i sprężystości skóry. Ponadto jego zaletą jest fakt, że nie brudzi i nie zostawia tłustych pozostałości na skórze i ubraniu.
Krok 2: Ma na celu wzmocnienie efektu pielęgnacyjnego uzyskanego po zastosowaniu ŻELU BOROWINOWO-SOLANKOWEGO (dr Duda). Etap ten polega na wmasowaniu w skórę ze zmianami łuszczycowymi BUSKIEGO ŻELU SIARCZKOWEGO (dr Duda). Efekt pielęgnacyjny oparty jest na działaniu siarczków na metabolizm skóry łuszczycowej, czyli działaniu keratolitycznym, keratoplastycznym, nawilżającym i odżywczym.
Krok 3: Polega na naniesieniu na zwilżoną skórę wodą niewielkich ilości MASKI SIARCZKOWEJ
(dr Duda) i jej wmasowaniu w miejsca ze zmianami łuszczycowymi. Siarczki zawarte w tym preparacie utrwalają działanie keratolityczno-keratoplastyczne na skórę łuszczycową oraz jako naturalne zmiatacze wolnych rodników tlenowych wybitnie opóźniają starzenie się skóry. Ponadto preparat ten głęboko natłuszcza skórę przywracając jej naturalny płaszcz ochronny.
Krok 4: Krok czwarty stanowią kąpiele w ŻELU SIARCZKOWYM DO KĄPIELI I AROMATERAPII, które stosujemy dwa razy w tygodniu. Preparat ten zawiera oprócz buskiej wody siarczkowej również solankę, której składniki mineralne rozszerzają naczynia krwionośne, zmniejszają pobudliwość zakończeń nerwowych i hamują mitozę komórek, szczególnie skutecznie w skórze łuszczycowej. Zawarte w tym preparacie biopierwiastki tworzą w skórze „płaszcz solny" i dzięki jego właściwościom higroskopijnym zwiększają wilgotność i napięcie skóry. Ponadto kąpiele te wzmacniają ścianki naczyń włosowatych w skórze, łagodzą podrażnienia i świąd skóry, wygładzają ją, dają uczucie relaksu i świeżości.
Ich konsystencja :
Kosmetyków używam już ponad miesiąc. Starałam się być naprawdę systematyczna, jednak szkoła często nie pozwalała mi na używanie wszystkich kosmetyków- zazwyczaj kąpię się rano. Najczęściej w odstawkę szła maska siarczkowa, gdyż ciężko mi się ją nakłada (a mimo to jest to mój ulubiony kosmetyk z całej serii). Zużyłam całe opakowanie i już jestem w trakcie drugiego.
Zgodnie z zaleceniami używałam kosmetyków po kilka razy dziennie. Żelu używałam pod prysznicem (producent wspomina, że można tak go stosować), dlatego wystarczył mi na około 10 kąpieli. Żele chłodzące i rozgrzewające już mi się kończą ( są baaardzo wydajne, jak widzicie na zdjęciu- konsystencją przypominają rozwodniony żel). Maska tak jak wspominałam - jestem w trakcie drugiego opakowania. Zapachy kosmetyków są przyjemne, delikatnie, nie drażnią. Dlatego praca z takimi produktami to sama przyjemność. Dodam, że maska siarczkowa pachnie intensywnie różami, w pomieszczeniu ogrzewanym odrobiiinkę dusiła.
Ale przejdźmy do najważniejszego- działania. Do niedawna moja skóra pożywiała się każdym balsamem i odwdzięczała się delikatnością. Wraz ze zmianą pogody, dorobiłam się ogromnego przesuszenia. Zmiany łuszczycowe niestety się nasiliły, ale prócz tego na nogach pojawiło się mnóstwo suchej skóry, z którą staram się walczyć.
Dopóki trzymały się nas śniegi - dzięki pielęgnacji tymi kosmetykami miałam naprawdę BARDZO dobrze nawilżoną skórę z delikatnie usuniętymi łuskami. Nie znikły one całkowicie, jednak stały się widoczne w minimalnym stopniu. Teraz staram się wykorzystać to co zostało w stopniu zaawansowanym, niedługo zostanie mi sama maska- jednak widzę, że powoli wszystko wraca do normy. Zajęło mi to odrobinę dłużej niż tydzień, ale mam nadzieję, że będzie się trzymało jak najdłużej.
Do tego skóra się ujędrniła i wygląda zdecydowanie młodziej. Jest naprawdę przyjemna w dotyku.
Przyjaznym efektem jest chłodzenie i rozgrzewanie, jakie zapewniają kosmetyki z kroku nr 1 i 2. Zimą bardziej lubiłam rozgrzewający, teraz przyjemniej nakłada mi się chłodzący.
Prócz wyeliminowania suchości zauważyłam delikatne osłabienie bólu z kostkach - producent zaleca wcieranie kosmetyków w stawy (w przypadku łuszczycy stawów o ile się nie mylę). Sama łuszczycy stawów nie posiadam, jednak mam problemy ww. bólem.
Co ważne - kosmetyki są w 95% naturalne!
Podsumowując: uważam, że warto mieć w domu chociaż jeden kosmetyk borowinowy/siarczkowy - nawet jeżeli nie posiadacie łuszczycy - to naprawdę przyjazne skórze, naturalne produkty, które sprawdzają się o niebo lepiej niż te, które możemy zakupić w drogeriach. Mają duży wachlarz zastosowań i są wydajne. Cena też nie jest duża (okolice 15-20zł).
Swoim "siostrom i braciom" borykającym się z przykrą łuszczycową przypadłością, z czystym sercem mogę polecić cały zestaw pielęgnacji - na efekty nie czeka się długo, bo przy systematycznym stosowaniu zauważa się naprawdę ogromne zmiany już po kilku dniach. Za waszą troskę, skóra odwdzięczy się elastycznością, miękkością i będzie pracowała normalnie :) A to dla nas najważniejsze.
Na koniec zaproszę Was na stronę producenta, gdzie Dr. Duda udziela porad i odpowiada na męczące Was pytania oraz fanpage na facebooku.
_______________________________
W P.Sie wrzucę Wam moją dzisiejszą zdobycz. Urocza bluzeczka z kołnierzykiem- caaaaaaaała w koty, czyli idealna dla mnie :D
fajnie, ze cala seria rzeczywiscie sie sprawdza;)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te produkty. Wcześniej o nich nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja, chyba sama się kiedyś skuszę na któryś z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńŚwietne dla Łuszczyków ale też dla każdego rodzaju skóry bo naturalne!
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie.
OdpowiedzUsuńO,w końcu jest recenzja tych kosmetyków :) Ja posiadam tylko maskę siarczkową i też mogę potwierdzić,że super nawilża i dobrze działa na łuszczycę. Jednak jest coś co zniechęca mnie w jej używaniu,bowiem bardzo ciężko mi się ją zmywa. Czy Ty też tak masz? Może u mnie to występuje przez to,że stosuje tą maść jak krem(nakładam na noc). Ale próbowałam również użyć jako typową maskę i trzymać 15 minut na ciele,i fakt faktem skóra była cudownie nawilżona ale zmycie jej z ciała to istna tragedia...
OdpowiedzUsuńnie miałam w sumie problemów ze zmyciem. Też nakładałam na noc, ale rano nie czułam tej ciężkiej warstwy i spod prysznica wychodziłam czyściutka. Nie mam pojęcia, dlaczego tak ciężko Ci ją zmyć.
UsuńPozdrawiam :)
Maskę super stosuje się i zmywa tzw szczotką masażerem przy okazji ujędrnia to skórę i rozbija celluit:D
OdpowiedzUsuńDziękuję za taaaakie miłe słowa <3
OdpowiedzUsuńDałoby radę spotkać się jakoś na weekendzie majowym? ;>
owszem :3 proponuj :)
Usuńjestem od wtorku do niedzieli... Kiedy możesz? ;)
Usuńśrodeczka, albo czwarteczek :3
UsuńMoja skóra nie jest wymagająca więc raczej się nie słudze na te produkty acz kto wie? Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńUżywałaś wcierki z Joanny. Jestem z Zamościa i nigdzie jej nie mogę znaleźć. Zamawiałaś ją czy udało Ci się ją w jakiś sposób dorwać? :D
wcierkę zamawiałam na doz.pl - masz tam też jantar i różne inne wcierki np farmony. Stacjonarnie czasem można ją znaleźć w naturze, widziałam też w drogerii niedaleko pksów :d
UsuńHej, przepraszam, że piszę to tutaj, ale nigdzie nie mogłam znaleźć kontaktu do Ciebie. Czytałam recenzję odżywki Avalon Organics z biotyną. Mi spodobał się szampon,ale nie wiem jak go dostać. Napiszesz mi gdzie ty kupiłaś kosmetyk z tej firmy?
OdpowiedzUsuńkontakt jest po prawej stronie w zakładkach :)
Usuńkupiłam na iherb.com, dostępny jest też na ebayu :)
Witaj! Męczę się z łuszczycą już kilkanaście lat (teraz mam 30). Zainteresowałam się preparatami dr. Dudy ale mam pytania odnośnie stosowania. Program ma 4 etapy więc jak mam je stosować? Na przemian? np. rano maska siarczkowa potem kąpiel w żelu i nałożenie żelu borowinowego potem za parę godz buski żel znowu żel borowinowy na noc znowu kąpiel i żel borowinowy...
OdpowiedzUsuńNapisz jak Ty to stosowałaś. Chcę osiągnąć jak najlepsze wyniki bo mam dość tej łuski!!!
Z góry dziekuję
u mnie to wyglądało tak, że stosowałam w wolne dni cały program 4 kroków, a później co jakiś czas smarowałam się na zmianę kosmetykami. Kiedy byłam bardziej zajęta, to rozgrzewający i chłodzący na zmianę, a maska na noc (dość gruba warstwa) a rano mycie żelem pod prysznicem. Musisz znaleźć swój sposób na nakładanie kosmetyków, trzeba to robić kilka razy dziennie :)
Usuń