Przybywam dzisiaj z kolejną aktualizacją włosową, jakość nie powala - brak aparatu zdecydowanie doskwiera. Zdjęcia niestety robię telefonem, ale najważniejsze, że jakiekolwiek są.
W listopadzie nie miałam okazji przyfocić włosów do aktualizacji, dzisiaj wspomogła mnie przyjaciółka, więc aktualizacje będą się już pojawiały jak wcześniej, czyli co miesiąc.
Na zdjęciu z października włosy są jeszcze mokre, przez co nie były skręcone. Dzisiejsze zdjęcie robione na wpół suchych włosach i jak widać już trochę powywijanych, jednak dolna warstwa uchowała sie jako-tako.
Przyrostu aż jeden pasek - podkreślam, że 11 listopada podcięłam sporo, około 3cm i zrobiłam na nowo grzywkę. Teraz grzywka sięga mi już ust, a dodatkowy pasek (czyli około 1,5cm) pokazują, że jednak coś się tam rusza :)
Pielęgnacja jest raczej monotonna - mycie szamponem Dermedic Emolient/Green Pharmacy z Cynkiem i Dziegieciem, odżywka na długość: Isana Profesjonalna do kręconych/DeBa do wszystkich rodzajów włosów, odżywka na skalp: Seboradin Regenerujący/Green Pharmacy z olejkiem łopianowym. Czasem używam maski DSMineral z błotem z Morza Martwego- przeważnie na skalp. Zabezpieczam Elixire Argan Oil. Wcierka: Joanna Rzepa (sporadycznie, gdyż skórę głowy mam niesamowicie wysuszoną).
Brak czasu nie pozwala mi na olejowanie włosów, robię to naprawdę rzadko. Od początku roku akademickiego miałam na włosach olej może ze 4x.
Za to dwa razy zdarzyło mi się pohennować włosy - raz rudym, a raz ciemnym brązem, jednak włosy zawsze po pewnym czasie wracają do swojego naturalnego koloru.
Na grudzień nie zaplanowałam nic specjalnego- chcę wykończyć wszystkie kosmetyki, które mi zalegają, odlewki, niedokończone maski/odżywki. Dopiero po skończeniu tych kosmetyków planuję zakupić sobie typowo rosyjski zestaw do pielęgnacji (bądź ukraiński, gdyż mam dojścia :D ).
Coraz częściej nawijam też włosy na papiloty, ładnie się trzymają nawet bez pianki i lakieru. Podoba mi się taka opcja :)
Macie może jakieś sprawdzone sposoby na szybkie nawilżenie skóry głowy?
Pozdrawiam,
Agata :)
Mi olejowanie włosów naprawdę pomogło. Włosy stały się bardziej błyszczące i nawilżone.
OdpowiedzUsuńStaraj się częściej olejować, a na pewno będą wyglądać jeszcze lepiej! :-)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładny kolor włosów :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor włosów na drugim zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńAnomalia
dziękuję :)
Usuńja skórę głowy nawilżam po prostu balsamem do ciała;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor włosów masz :) Jeżeli chodzi o nawilżenie skóry głowy to też mam z tym problem, ale kiedy olejuje regularnie, włosy wraz ze skórą jest dobrze ;)
OdpowiedzUsuńJejku a kiedy ja się wezmę za rzepę z Joanny.
OdpowiedzUsuńladnie ;))
OdpowiedzUsuńPodobno w nawilżaniu dobry jest olejek łopianowy :) obserwuje! :)
OdpowiedzUsuńJa miałam chęć na grzywkę ponad rok temu, po czym obcięłam ją sobie sama. Nie narzekam, ponieważ prezentowała się nie najgorzej. Obecnie tak urosła, że nie mogę jej już nazywać grzywką. ;]
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że go miałam, ale nie mogę go znaleźć ;c Podeślij Kochana ;*
OdpowiedzUsuńPolecam olejowanie włosów. Jest skuteczne.
OdpowiedzUsuń