Czytają

środa, 6 lutego 2013

Akcja zapuszczania - podsumowanie.

Witajcie!
Wiem, że wiele z Was brało udział w akcji zapuszczania u frombodytohair. Ja też się skusiłam i sumiennie wcierałam, piłam, chuchałam i dmuchałam na włoski. Liczyłam na spory przyrost i narzekać nie mogę. Jak na moje kłaki, to poszło całkiem dobrze :)


Jeden pasek na bluzce ma 1,8cm - po rozciągnięciu na ciele 2,2. Według zdjęć przybyły mi dwa paski, więc około 4 - 4,5 cm. Może to nie jest to, czego oczekiwałam, ale nie narzekam.

Co stosowałam przez całą akcję (w kolejności listopad-grudzień-styczeń):

Szampony:
- Pharmaceris H-Purin, 
- Green Pharmacy z Cynkiem i Dziegieciem Brzozowym, 
- Fitomed, Do włosów suchych i normalnych,

Odżywkowanie skalpu: 
- Joanna Rzepa, wzmacniająca,
- Green Pharmacy, balsam przeciw wypadaniu włosów,
- Seboradin, Balsam z żeń szeniem,

Wcierki:
- Joanna Rzepa, kuracja wzmacniająca,
- Receptury Babuszki Agafii, Tonik wzmacniający,
- Jantar,

Olejowanie:
tutaj różnie, Green Pharmacy, Rosyjski łopianowy,
rzadko olejowałam skalp, obawiam się ponownego wypadania, więc tu dużo nie zdziałałam,

Wewnętrznie: 
całe trzy miesiące piłam skrzypokrzywę


A jak Wam poszła akcja? 
Podajcie linki do podsumowań, jeżeli już je zrobiłyście.

Buziaki,
Agata!


9 komentarzy:

  1. No, no, widać, że sporo urosły, nie ma co narzekać ;) Choć wiadomo, zawsze chciałoby się więcej :D Ja mojemu A. non stop truję, że chcę już mieć długie włosy i na nic jego przekonywanie mnie, że już są długie. Wcale nie są :D

    OdpowiedzUsuń
  2. łaa, dużo Ci urosły te włosiska :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, to miłe, że doceniasz moją pracę.

LinkWithin

.linkwithin_inner { margin: 0 auto !important; } Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...