- Poznałam wiele nowych sprawdzonych sposobów na porost włosów,
- nauczyłam się (no tak po części) czytać składy,
- zrobiłam się systematyczna,
- śpię zawsze ze związanymi włosami,
- odciskam włosy w bawełnianą koszulkę,
- pokonałam suszę na glowie,
- ociepliłam kolor,
- a co najważniejsze - poprawiłam ich kondycję i zapuściłam, tak jak chciałam!
Przez ten rok nawet nie odczułam tego, że jestem jakąś włosomaniaczką. Wszystko tak mi weszło w nawyk, że automatycznie wcieram wcierkę po myciu, gotuję wcześniej płukankę, olejuję przed snem włosy, czy czytam etykiety w sklepie. Nie zabiera mi to dużej ilości czasu, ale doprowadziło mnie do czegoś niesamowitego :) Czuję się przez to świetnie.
Znalazłam wielu faworytów wśród kosmetyków do włosów. Zdecydowanie najwięcej dały mi odżywki i wcierki, oraz kuracje wewnętrzne.
Przebyłam 2 miesiące z drożdżami ( po miesiącu, przerwa 2 miesiące i znów miesiąc), 3 miesięczną kurację skrzypokrzywą bez przerwy, miesięczną kurację CP (zaraz po zakończeniu skrzypokrzywy - 4cm więcej :) )i pół miesiąca z siemieniem lnianym.
~Wcierki, które z pewnością do mnie wrócą: Jantar, Joanna Rzepa, Tonik wzmacniający Babuszki Agafii, Biovax Med - żel na porost,
~Odżywki na porost : Green Pharmacy z olejkiem łopianowym, Avalon Organics z Biotyną, Seboradin z Żeń szeniem (mmm, cudowny!)
~ Oleje: Rosyjski łopianowy z kiełkami pszenicy, Olej ze słodkich migdałów, Alterra z limonką, olej rycynowy,
~ Szampony: Green Pharmacy z cynkiem i dziegieciem brzozowym, Fitomed do włosów suchych i normalnych,
~ Płukanki: z łupin cebuli, hibiskusowa, lniana, octowa, aloesowa,
~ Inne: żel lniany, maski samoróbki,
I teraz kolaż zdjęć z całego roku :
Wiem, że na zdjęciu wyżej jest napisane maj 2012 i maj 2013, a na kolażu kwiecień, ale prawda jest taka, że zdjęcia były robione tak, że to mógł być jeszcze kwiecień :D (po prostu robię zdjęcia ostatniego dnia miesiąca)
Czy jestem zadowolona?
Może nie do końca. Kilkakrotnie wspominałam, że zacznę w końcu pielęgnację CG, jednak nigdy mi nie po drodze. Mimo wszystko moje włosy wyglądają sensownie :) Liczę na dalsze powodzenie w ich pielęgnacji :)
Pozdrawiam Was serdecznie,
mnie również weszło już w nawyk takie intensywne dbanie o włosy i przyznam, że ZAWSZE mi się chce i sprawia mi to przyjemność ; )
OdpowiedzUsuńi najważniejsze, że jesteś z siebie zadowolona, włoski ślicznie podrosły i od razu widać, że są zadbane! oby tak dalej : )
Dziękuję, Tobie też życzę powodzenia :)
UsuńPodobnie rosną Ci włosy - ciężka sprawa z tym zapuszczanie z wycieniowanej fryzurki :P Ja układam włosy w fale i nie widać :P Do CG kilkakrotnie się przymierzałam, ale zależy mi na długości, więc brak silikonów spowodowałby konieczność częstszego podcinania. Fale układam przez koczek ślimak lub skarpetkowy. Wygniatanie fal z dyfuzorem zajmuje mi zbyt wiele czasu i daje słabe efekty.
OdpowiedzUsuńoj, bawiłam się z dyfuzorem i wydaje mi się, że strasznie dużo szkód wyrządza. Nie lubię :D też mi za bardzo zależy na długości :)
UsuńNaprawdę ogromna zmiana. Życzę powodzenia w dalszym dbaniu o włosy ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńWidać, że Twoje włosy są w lepszej kondycji i sporo urosły :) Ja też czytam składy produktów i pielęgnacja włosów jest już u mnie taka automatyczna i na prawdę nie zajmuje dużo czasu :) A czemuż to nie można mieszać rycyny z naftą?:D Pierwsze słyszę, że to kiepskie połączenie :D
OdpowiedzUsuńnafta wysusza, rycyna też potrafi. A jeszcze nałożone na noc ... :D
UsuńWidać spory przyrost i lepsze nawilżenie włosów.
OdpowiedzUsuńoj nawilżone są bardzo :)
Usuńjak ładnie urosły :) mam nadzieje że moje też będą tak wyglądały za rok bo zaczynam praktycznie od takiej samej długości :)
OdpowiedzUsuńżyczę powodzenia :*
UsuńPiękne włosy i na niemal każdym zdjęciu takie błyszczące :)
OdpowiedzUsuńto akurat ich ogromna zaleta :D
UsuńZ miesiąca na miesiąc nie dość, że dłuższe, to jeszcze piękniejsze! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
UsuńBardzo ładny postęp :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńŁadny przyrost, widać różnicę po tym roku :)
OdpowiedzUsuńTeż zabieram się za pielęgnację CG...
oj, mi do niej daleko :D
UsuńŁał, widać efekty! Gratulacje! Włosy są wyraźnie gęstsze, mają większą objętość, blask! Wyglądają bardzo zdrowo!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńŚwietne masz włosy ;)
OdpowiedzUsuń:33
UsuńWspaniałe włosy! Wspaniały blog!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńsuper! też tak mam, że włosomaniactwo weszło mi już w nawyk :)
OdpowiedzUsuńto się stało już wygodne :p
UsuńSuper urosły! Jestem ciekawa jak moje będą wyglądać po roku:) a to już w czerwcu:) Chociaż powinnam zaraz iść je podciąć, ostatnio skracałam w listopadzie.
OdpowiedzUsuńja ostatnio podcinałam na początku, albo końcu marca. Też muszę podciąć. Ale to dopiero po maturze :P
UsuńSpora różnica! :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się Twoje włosy z września :)
we wrześniu były świetne :D
Usuńolej rycynowy to mój faworyt!!
OdpowiedzUsuńale podrosły ;)
OdpowiedzUsuń